Po przyjściu do domu, od razu musiałam go wypróbować nie zważając na fakt, że na paznokciach miałam dwie warstwy lakieru Bell Glam Wear plus kryształowy Top coat z Oriflame. Mówiąc krótko, lakier działa. Ma pędzelek, którym maluje mi się idealnie - nie za szeroki, nie za wąski. Jestem zaskoczona, jak szybko lakier wysechł - kiedy skończyłam malować paznokcie jednej ręki, delikatnie dotknęłam pierwszego pomalowanego paznokcia, który był całkowicie suchy, a cały potrójny blask diabli wzięli... Został całkowicie zmatowiony. Tradycyjnie, jak to u mnie, zdjęciom daleko do ideału, ale można zauważyć efekt, jaki powstał na paznokciu. Mogłam oczywiście dla porównania sfotografować dłoń przed pomalowaniem, ale pomyślałam o tym, jak już było po wszystkim. Maybe next time...
Nie wiem, jaki wpływ ma na to fakt, że matującym Top coatem pokryłam nabłyszczający Top coat (do takich czynów naprawdę potrzeba fantazji;-)), ale jak się paznokciem pokręci, widać gdzieniegdzie cienkie, błyszczące smużki. Ja wychodzę z założenia, że moje paznokcie nie idą na wystawę, ani do portfolio manikiurzystki, więc jeśli jakieś niedociągnięcie nie jest widoczne na pierwszy i drugi rzut oka, nie przeszkadza mi. Póki co, jestem zachwycona także trwałością lakieru - pomalowałam nim paznokcie wczoraj, same paznokcie jeszcze dzień wcześniej, a na chwilę obecną nie ma żadnego odprysku. Szczerze polecam tym z Was, które lubią czasem taki efekt matu na paznokciach - sama zastanawiam się jeszcze nad zielonym lakierem z tej limitki, bo różowy bardzo przypomina mi w butelce lakier z Bell Glam Wear, który mam na tych zdjęciach (nr:409)
Tak, wiem, niektóre skórki mam w potwornym stanie...
Mat z fleszem
PS: Z limitkami Basic jest jeszcze gorzej niż z Essence, bo tam istnieje przynajmniej coś na kształt iluzji zapowiedzi, choć i tak póki limitka nie pojawi się w sklepie, niczego nie można być pewnym. Jeśli chodzi o Basic, trudno o jakiekolwiek informacje w internecie, trzeba nawiedzać regularnie Schleckera. Ale jak udowadnia mi mój ostatni zakup, warto.
A ja byłam dzisiaj i u mnie nie nie było tej limitki! A zawsze są :( Stała jeszcze ta brokatowa, która nie cieszy się zbytnim powodzeniem. Choć rzęsy bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńFajny ten top.
Polecam :) też kupiłam :P
OdpowiedzUsuń