środa, 6 lipca 2011

Powieki w kolorach tęczy - trendy lato 2011


Jak pewnie większość z Was, najbezpieczniej i najpewniej czuję się w makijażach, w których na oczach dominują beże i brązy. Jednak wiosna i lato to doskonały czas na eksperymenty i zabawę swoim wizerunkiem, do czego Was serdecznie zapraszam. Kolorowe cienie i kredki kuszą ze sklepowych półek - polecam wszelakie limitowanki, choć wciąż nie znalazłam w nich wymarzonej kredki w mocnym odcieniu pomarańczy. Za inspirację do kolorowych szaleństw niech posłużą nam zdjęcia makijaży z wiosennych wybiegów. Rozpoczęłam metalicznie skrzącym się make-upem od Jasona Wu, w którym znaczącą rolę odgrywa ciemna zieleń. Oczu podkreślonych właśnie zielenią tej wiosny na wybiegach znalazło się więcej:



Photobucket

Alberta Ferretti postawiła na bardzo delikatną, pół transparentną zieleń, którą pokryła (konkretnie, zatrudnieni przez nią wizażyści)zewnętrzny kącik w stronę skroni.


Photobucket

Betty Jackson postawiła na mocniejszy akcent...


Photobucket

Betsey Johnson, jak zwykle, poszła w kompletne szaleństwo. Tak mocna zieleń w połączeniu z różową pomadką wygląda dość przaśnie. Widziałam jednak kilka pięknych połączeń zieleni i różu (właściwie, już fuksji) na powiece.


Photobucket

Dior nieco w w stylu pin-up. Modelki miały powieki w rożnych kolorach. Tu coś pomiędzy limonką a żółtym.


Photobucket

Loewe postawiło na mocny szmaragd.


Photobucket

Także Oscar de la Renta zdecydował się na ten szlachetny odcień. Modelki wyglądają jak nie z tego świata. Strasznie podoba mi się ten kolor, ale nie wiem, czy bym się na niego odważyła. Chyba to nie jest dobry odcień na co dzień. Nadaje się raczej na wieczór, kiedy można go połączyć z czernią.


Photobucket


Photobucket

Znalazłam też coś dla fanów papuziej egzotyki.


Photobucket

Boskie są te żółte kreski u Petera Soma. Z jednej strony mocny kolor, z drugiej stonowana reszta makijażu sprawia, że można go wykorzystać także na dzień. Żebym tylko znalazła kredkę czy eyeliner w tak mocnym odcieniu. Sprawdzałam żółte kredki Essence - nie mają tak mocnego pigmentu, kolorowe eyelinery z Inglota są dla mnie za drogie jak na jedno sezonową przygodę. Nie wiem, czy tego lata jakaś firma wpadnie na pomysł kolorowych eyelinerów w ramach jakiejś limitowanki...


Photobucket

Dla fanek spokojniejszych odcieni, propozycja od Eliego Saaba z żółtym w jednej z głównych ról.


Photobucket


Photobucket

Osman przygotował bardzo podobną propozycję.


Photobucket

Od niemal białego do mocnego błękitu. Dla jednych kicz, dla drugich ciekawy eksperyment.


Photobucket

Rock'n'roll is king według J.P. Gaultiera.


Photobucket

I znów Jason Wu. Tym razem od różu do fioletu.


Photobucket

Cała powieka w fiołkowych fioletach od Etro.


Photobucket

Na koniec, delikatne pudrowe odcienie od Mary Katrantzou.


Photobucket

Zauważcie, że najczęściej przy tak mocno podkreślonych oczach, reszta twarzy sprawia wrażenie nietkniętej makijażem. Dzięki temu twarz nie wygląda na przerysowaną i przeładowaną make-upem. Myślę, ze łatwiej będzie nam w drogeriach znaleźć kosmetyki kolorowe, które pozwolą nam uzyskać odcień delikatny, matowy, perłowy, czy metaliczny. Gorzej z tak mocno nasyconymi kolorami, jak choćby u Petera Soma. Profesjonalni wizażyści dla uzyskania takiego efektu używają między innymi farb do body-paintingu, ale ja nie ustaję w poszukiwaniach żółtego i pomarańczowego linera/kredki w rozsądnej cenie.

Źródło zdjęć: style.com Elle.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz